WIADOMOŚCI

Raikkonen kończy zimowe testy z najlepszym czasem
Raikkonen kończy zimowe testy z najlepszym czasem
Kimi Raikkonen ostatniego dnia zimowych testów F1 wyśrubował tegoroczny rekord czasu okrążenia toru pod Barceloną. Fin jako jedyny zszedł z czasem poniżej 1 minuty i 19 sekund.
baner_rbr_v3.jpg
Po wczorajszym wyniku Sebastiana Vettela wszyscy dobrze wiedzieli, że nowy bolid Ferrari skrywa jeszcze więcej tempa. Dzisiaj Kimi Raikkonen na super-miękkich oponach uzyskał czas 1:18,634 i był szybszy o 0,8 sekundy od drugiego Maksa Verstappena, który również korzystał z podobnego ogumienia.

Czołową trójkę najszybszych kierowców w piątek zamykał Carlos Sainz z Toro Rosso. Hiszpański zawodnik na ultra-miękkich oponach stracił do Raikkonena przeszło 1,2 sekundy. Cała trójka najszybszych kierowców swoje najlepsze czasy odnotowała w pierwszej części dnia i zdołała je utrzymać do końca sesji, gdyż większość zawodników po południu skupiała się na symulacjach jazdy z większą ilością paliwa.

Kierowcy Mercedesa tym razem zajęli czwarte i piąte miejsce. Testujący bolid W08 rano Valtteri Bottas na super-miękkich oponach był nieznacznie szybszy od testującego popołudniu Hamiltona, który swoje okrążenie pokonał na najbardziej miękkiej dostępnej mieszance opon.

Zespół Mercedesa tym razem nie liderował w statystyce pokonanych kilometrów, ale łącznie obaj jego kierowcy ponownie pokonali barierę 100 okrążeń. Najaktywniejszym kierowcą na torze był dzisiaj Lance Stroll z Williamsa, który pokonał aż 132 okrążeń. Równie imponująco wypadli także Sainz (132) oraz Perez (128).

Sprawdzający rano konstrukcję R.S.17 Nico Hulkenberg dzień zakończył z szóstym wynikiem, przed Sergio Perezem i Jolyonem Palmerem.

Czołową dziesiątkę na koniec testów zamykali Lance Stroll oraz Romain Grosjean. Kanadyjczyk reprezentujący barwy Williamsa nie miał dzisiaj większych problemów, a Romain Grosjean mimo dwukrotnego zatrzymania auta na torze i przerwania sesji czerwoną flagą pokonał dzisiaj 76 okrążeń toru.

Fernando Alonso wraz z McLarenem zaliczyli kolejny kiepski dzień do czego jego kibice już przywykli. McLaren przed przerwą obiadową dwukrotnie zmuszał organizatorów do przerwania sesji. Do przerwy nowy MCL32 pokonał skromne 19 kółek, a dzień kończył z wynikiem 43 okrążeń, najmniej ze wszystkich ekip. Alonso na ultra-miękkim ogumieniu, na swoim najszybszym okrążeniu, stracił do Raikkonena aż 2,7 sekundy, wyprzedzając jedynie zawodników Saubera.

Piątkowe zmagania na torze były wyjątkowo często zakłócane czerwonymi flagami. W ciągu dnia pojawiły się one aż sześciokrotnie. Oprócz wspomnianych czterech wywołanych przez zespół Haasa i McLarena rano, po południu przerwę trzeba było ogłosić na skutek problemów Raikkonena i Sainza.
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

58 KOMENTARZY
avatar
Paatryk

10.03.2017 18:16

0

pierwszy raz od paru lat wierzę, że mistrza konstruktorów poznamy po ostatnim wyścigu sezonu


avatar
bagat

10.03.2017 18:17

0

Ale Kimi pocisnął. Oby był lepszy od Vettela w tym roku...


avatar
belzebub

10.03.2017 18:23

0

Jak na razie łatwiej wywnioskować jak będzie wyglądał dół tabeli, niż czołówka. Dół to Sauber, Mclaren i prawdopodobnie Hass, o ile nie rozwiąże problemu z hamulcami oraz Renault, które wydaje się być mocniejsze niż w zeszłym sezonie. Wyżej Toro Rosso całkiem nieźle wygląda i Force India. Williams, jak dla mnie zagadka ale mogą walczyć gdzieś w okolicach 6 - 8 miejsce. Sama góra, to tak jak w zeszłym sezonie Mercedes, Ferrari i RBR, których ci drudzy wydaje się, że zrobili większy postęp. Mercedes niewiadoma, osobiście uważam że gdyby chcieli pobili 1:18, ale do Australii ukrywają swoją prawdziwą moc. Chyba, że jednak nie i będzie zaskoczenie.


avatar
Heytham1

10.03.2017 18:26

0

Zapowiada się ciekawy sezon. Ferrari wygląda na mocne...i nie mówcię że to jest to samo co rok temu w czasie testów.


avatar
ErykW

10.03.2017 18:33

0

Co warto nadmienić to to, że według komentatorów na torze, Ferrari podczas najszybszego okrążenia miało lekki tłok i z tego czasu można było jeszcze wyrwać parę dziesiątych.


avatar
Blazefuryx

10.03.2017 18:45

0

1. Mało prawdopodobne, ale u bukmacherów wzrosły nieco szanse Vettela i Ferrari, po tych testach, gdy porównać obecne kursy na tytuły mistrzowskie do tych sprzed testów. Ja liczę, że Vettel wyrwie kilka zwycięstw Mercedesowi, to jest realistyczne postawienie sprawy, i to przy dużym szczęściu.


avatar
viggen

10.03.2017 18:48

0

Kimi is back!!! :) Jeszcze tylko dwa tygodnie i nowy sezon :) Jupiii!!!! ;)


avatar
EryQ

10.03.2017 18:52

0

Za dwa tygodnie po pierwszych dwóch treningach w Australii będziemy dużo bogatsi w wiedzę niż po testach zimowych. Trzeba czekać jeszcze trochę.


avatar
hubos21

10.03.2017 18:55

0

Czy on na pewno ten czas wykręcił na SS?


avatar
JBBN

10.03.2017 18:56

0

Ja uważam ,że sezon zapowiada się ciekawie. Co do konkurencyjności bolidów to poczekajmy do pierwszego q1,2,3 .


avatar
devious

10.03.2017 19:00

0

@7 viggen Kimi is back... into gravel! :D :D :D


avatar
devious

10.03.2017 19:01

0

Przypomnę tylko wyniki ostatniego dnia testów w 2016 roku, wygląda to dość podobnie tylko czasy 4 sekundy lepsze :) 1 Vettel Ferrari 1 22 852s 2 Sainz Toro Rosso 1m23 134s 3 Massa Williams 1m23 644s 4 Perez Force India 1m23 721s 5 Hamilton Mercedes 1m24 133s 6 Ricciardo Red Bull 1m24 427s 7 Button McLaren 1m24 714s 8 Palmer Renault 1m24 859s 9 Ericsson Sauber 1m25 031 10 Grosjean Haas 1m25 255s 11 Gutierrez Haas 1m25 422s 12 Haryanto Manor 1m25 899s 13 Rosberg Mercedes 1m26 140s Też pamiętam wszyscy pisali, że Ferrari mocne i że Williams może powalczy w czubie, a potem jak było wszyscy pamiętamy - Mercedes daleko z przodu, Ferrari bez wygranego wyścigu, Red Bull w trakcie sezonu stał się drugą siłą i nawet wygrał 2 wyścigi a Williams pikował w dół stawki... Teraz zobaczymy czy nie będzie powtórki znowu... Ogólnie układ stawki jaki jest i będzie to wszyscy wiemy - Merc, Ferrari i RBR z przodu, potem "zespoły środka stawki" czyli Williams, Force India, Renault, Toro Rosso i Haas - a na szarym końcu Sauber i mający potężne kłopoty McLaren - który jednak zapewne w trakcie sezonu będzie odrabiał straty - tak jak w 2016. Kto dokładnie gdzie będzie to się okaże oczywiście i to nie w Australii ale gdzieś po kilku GP - ja mam tylko nadzieję, że Merc nie będzie daleko z przodu i nie wygra znowu 15 czy 18 wyścigów... Oby Ferrari i RBR powalczyły, dla dobra sportu i widowiska :)


avatar
Stfforek

10.03.2017 19:08

0

@12. devious Dzięki za wrzucenie tych czasów, daje to fajny podgląd na to jaki (mniej więcej) postęp się dokonał ;) I to że na testy trzeba patrzeć z przymrużeniem oka. Panowie i Panie jeszcze 2 tygodnie i zaczynamy zabawę!:)


avatar
Ricoo

10.03.2017 19:09

0

@9 Tak na super miękkich. Większość komentatorów chwali Ferrari. Ich bolid podobno pływa po torze. Myślę, że na starcie będą najmocniejsi. Pytanie czy uda im się powalczyć w dalszej części sezonu.


avatar
ErykW

10.03.2017 19:12

0

@12 ale należy do tych czasów dodać, że w 2016 Mercedes najmiększą mieszankę jaką używał to Soft, a w tym roku Ferrari na mieszankach o jeden poziom wolniejszych kręci podobne czasy do Merca na szybszych. Ale oczywiście zgadzam się ze stwierdzeniem, że Australia dopiero pokaże prawdziwe tempo Merców.


avatar
Maximus2

10.03.2017 19:19

0

Srebrne strzały na pewno ukrywają swoje prawdziwe tempo. Tak jak robiły to w zeszłym roku podczas testów. Wg mnie nadal są przed Ferrari. Z kolei Ferrrari zdaję się być przed Red Bullem.


avatar
eveafterdark

10.03.2017 19:22

0

czas RAI został wykręcony na super miękkich oponach.


avatar
gt1

10.03.2017 19:25

0

Czerwoni sa mocni na 100% ale dokladnie @14 czy nie oslabna jak za zwyczaj w trakcie sezonu i mniej glupich wpadek.


avatar
sliwa007

10.03.2017 19:33

0

Mercedes kryje się jak może. Widać, że chcą przerzucić presję na inne zespoły. To się też wiąże z pewnego rodzaju odwróceniem uwagi od ich bolidu. Nie od dziś wiadomo, że na bolid lidera każdy zerka 10x bardziej uważnie szukając tego "czegoś" co daje przewagę. Po czasach okrążeń jedyny wniosek jaki się nasuwa to taki, że bolidy są sporo szybsze niż rok temu. Reszta jest jedną wielką niewiadomą, taką samą jak przed testami.


avatar
mentos11

10.03.2017 19:38

0

Myślę że w tym roku stawka jednak będzie bardziej zabita w czołówce bo nik za bardzo nie miał czasu nad rozwojem aerodynamiki, ale widać że ferrari i mercedes pracowali od roku nad bolidami a red Bull dopiero w zimę zaczął na poważnie budowac bolid.


avatar
WDrake

10.03.2017 20:03

0

mal powinien spróbować zeszłorocznego silnika


avatar
WDrake

10.03.2017 20:03

0

MCL miało byc


avatar
radzix

10.03.2017 20:03

0

Merc w Australii odpali petardę, pytanie jak blisko jest Ferrari a może 2cm przed nimi! Byłoby super otwarcie sezonu. Wielkie brawa dla Ferrari przepracowali zimę bardzo solidnie.


avatar
KowalAMG

10.03.2017 20:14

0

Widzę to dwu znacznie albo Vettel sprzedal tajny patent Red Bulla dzieki , ktoremu mieszanka pakietu areo Rb plus silnik Ferrari daje im taki pocisk albo Mercedes i Rbr testuja bolidy na pelnych i polpelnych zbiornikach paliwa by sprawdzić możliwości opon i ich zuzycie .Dzięki temu maskuja swoje możliwości i pelne osiagi pokaza na pierwszym wyscigu w Q3 . Milo , ze stawka sie zaciesnia moze w koncu emocje siegna zenitu .


avatar
jogi2

10.03.2017 20:41

0

Merc jeździ np. bez 100KM i to wszystko


avatar
Fanvettel

10.03.2017 21:11

0

Ferrari oby tak bylo w nadchodzacym sezonie.


avatar
lobuzer

10.03.2017 21:22

0

Do tej pory każda znacząca zmiana przepisów tasowała stawkę. Oby tak było w tym roku. Dawno nie widziałem tak pozytywnych testów w wykonaniu czerwonych. Forza Ferrari.


avatar
gt1

10.03.2017 21:42

0

Koledzy, fani F1 jestesmy sportowcami uwielbiamy formule Patrzac na to co dzieje sie w naszym kraju zaczynam sie obawiac o wolny dostep do ogladania naszego ukochanego sportu. Masakra odsunac PIS od wladzy natychmiast. Przepraszam ale musialem.


avatar
hubos21

10.03.2017 22:06

0

czyli, że Vettel nowym aerodynamikiem w Scuderii? :)


avatar
Blazefuryx

10.03.2017 22:13

0

28. O nic się nie martw, drogi przyjacielu. Na pomoc zawsze przyjdą streamy albo jakieś sopcasty. :)


avatar
kryzq

10.03.2017 22:23

0

Mclaren powinien jak najszybciej przeprosić się z mercedesem i błagać o udostepnienie swojego agregatu. Natomiast Japończycy powinni wkręcić się ze swoim silnikiem do f2. Tam napewno się sprawdzą.


avatar
radzix

10.03.2017 22:55

0

na oficjalnej stronie jest filmik porównanie okrążenia kwalifikacyjnego Hamiltona z 2016 z Barcelony i dzisiejsze najszybsze okrążenie Kimiego. Teraz to zaczyna przypominać prawdziwe F1 już mi się to podoba a to jeszcze nie był max! Coś niesamowitego.


avatar
gt1

10.03.2017 23:09

0

w TVP podaja ze to przez Tuska Mercedes taki szybki w ostatnich latach:)


avatar
TomPo

10.03.2017 23:20

0

Wszyscy po 100 kolek a McLaren 40. Widac jak boja sie o te silniki zeby ich nie zajechac. No ale efekt taki, ze z tych testow nic nie wyniesli :/ Kolejny sezon do piachu. A co do wynikow... wszyscy sa szybsi a przyjdzie pierwszy wyscig i trzeci bolid bedzie tracil 2s na okrazeniu do Merca.


avatar
bo77as

10.03.2017 23:56

0

@gt1 Błagam cię kodziarzu wylewaj swoje polityczne żale na innym forum, uprzedzam twoją odpowiedź, nie jestem pisiorem, gardze PISem tak samo jak i PO i KODem, które jak widzę skutecznie piorą ci mózg, przykre, że dzielimy się jako Naród przez kilkaset prostytutek w garniakach. A teraz najważniejsze czyli F1, nie umiem się doczekać już tej Australii, wszystko się może zdarzyć, mało się mówi o Red Bullu a oni na pewno z czymś ciekawym wyskoczą.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu